I zobaczyłam wszystkich w drzwiach z misiami różnej wielkości jeden był większy ode mnie . A kto go trzymał ? No zgadujcie ....tak macie racje Tatulek od siedmiu boleści
-Co chcecie ode mnie i Juli ?
-(ti) czemu mi nie powiedziałaś że będę ojcem ?-zapytał zmartwiony Niall
-Co chcecie ode mnie i Juli ?
-(ti) czemu mi nie powiedziałaś że będę ojcem ?-zapytał zmartwiony Niall
-Haha-zaśmiałam się
-co cię tak śmieszy?-zapuyał
-albo ty jesteś taki głupi albo udajesz-powiedziałam patrząc mu prosto w oczy. Niallowi oczy zrobiły się ja pięciozłotówki.
-O czym ty mów ? - zapytał znowu
-co cię tak śmieszy?-zapuyał
-albo ty jesteś taki głupi albo udajesz-powiedziałam patrząc mu prosto w oczy. Niallowi oczy zrobiły się ja pięciozłotówki.
-O czym ty mów ? - zapytał znowu
-Jezu...wiecie idźcie z tond-
-Ale przy naj miej poowiedz z kto jest ojcem-Powiedział Liam
-Dziecko nie ma ojca-powiedziałam spuszczając wzrok na skarpetki.O dziwo były bardzo ciekawe.
-Co za debil zrobił ci dziecko a potem zostawił ?!-krzyknął Harry. A ja popatrzyłam na Niall-Oł...teraz rozumiem-powiedział a potem dodał-To ja chłopaki poczekam w samochodzie...masz tu misia dla małej-oczywiście miś był kotem...
-ti ja przepraszam ...ja nie chciałem wybacz mi proszę chce wychować moją córeczkę z tobą-błagał Niall
-Nie. Myślisz że co...przyjedziesz tu po roku czasu i wejdziesz z powrotem do mojego życia z brudnymi butami ? To się grubo mylisz...Mam cię dosyć Niall...-już nie wytrzymałam i dałam upust emocjom łzy leciały po moich policzkach-Mogę teraz ci z całego serca powiedzieć że...-zatrzymałam się -że cię nienawidzę...tak po prostu...zostawiłeś mnie na rok z małą...-wcioł ci się w zdanie
-A skąd ja miałem wiedzieć że mam córkę ?
-Ale przy naj miej poowiedz z kto jest ojcem-Powiedział Liam
-Dziecko nie ma ojca-powiedziałam spuszczając wzrok na skarpetki.O dziwo były bardzo ciekawe.
-Co za debil zrobił ci dziecko a potem zostawił ?!-krzyknął Harry. A ja popatrzyłam na Niall-Oł...teraz rozumiem-powiedział a potem dodał-To ja chłopaki poczekam w samochodzie...masz tu misia dla małej-oczywiście miś był kotem...
-ti ja przepraszam ...ja nie chciałem wybacz mi proszę chce wychować moją córeczkę z tobą-błagał Niall
-Nie. Myślisz że co...przyjedziesz tu po roku czasu i wejdziesz z powrotem do mojego życia z brudnymi butami ? To się grubo mylisz...Mam cię dosyć Niall...-już nie wytrzymałam i dałam upust emocjom łzy leciały po moich policzkach-Mogę teraz ci z całego serca powiedzieć że...-zatrzymałam się -że cię nienawidzę...tak po prostu...zostawiłeś mnie na rok z małą...-wcioł ci się w zdanie
-A skąd ja miałem wiedzieć że mam córkę ?
-To trzeba było zostać...ja cię już nie zatrzymuje bo wiem że dam sobie sama rade w wychowaniu córki...
-(Ti ) przepraszam. Ja na prawdę przepraszam Kocham cię
-Nie gdybyś mnie kochał nie odszedł byś ode mnie. Teraz cię przepraszam ale nie chcę na ciebie patrzeć
-Dobra Niall ona ma racje...nie wiem co ty widziałeś w tamtej pustej blondynce...teraz wiesz jak ona się czuła gdy ty ją zostawiłeś bo w końcu tamta ciebie też wykorzystała ...-Powiedział Lima-(TI)Trzymaj się ucałuj małą ode mnie i masz tu misiaka dla niej
-Dziękuję Li
-No od nas też - dali mi misie i poszli i został tylko Niall
-Mogę ją przynajmiej zobaczyć ?
-Ta-wpuściłam go do środka a mała bawiła się na dywanie.Wziął ją na ręce i patrzył w jej oczy.Strasznie byli do siebie podobni te oczy. Moja malutka córeczka to mały Niall . Za myśleń wyrwał mnie głos Nialla
- Jak ma na imię ?
-Nie gdybyś mnie kochał nie odszedł byś ode mnie. Teraz cię przepraszam ale nie chcę na ciebie patrzeć
-Dobra Niall ona ma racje...nie wiem co ty widziałeś w tamtej pustej blondynce...teraz wiesz jak ona się czuła gdy ty ją zostawiłeś bo w końcu tamta ciebie też wykorzystała ...-Powiedział Lima-(TI)Trzymaj się ucałuj małą ode mnie i masz tu misiaka dla niej
-Dziękuję Li
-No od nas też - dali mi misie i poszli i został tylko Niall
-Mogę ją przynajmiej zobaczyć ?
-Ta-wpuściłam go do środka a mała bawiła się na dywanie.Wziął ją na ręce i patrzył w jej oczy.Strasznie byli do siebie podobni te oczy. Moja malutka córeczka to mały Niall . Za myśleń wyrwał mnie głos Nialla
- Jak ma na imię ?
-Julia
-Nazwałaś ją tak jak chciałem nazwać swoją córkę
-W końcu to twoja córka . Dobra ja idę do łazienki jak chcesz to możesz wyjść albo zostać
-Dobrze
-Dobrze
Poszłam do łazienki i przebyłam twarz...ma dosyć dzisiejszego dnia. Nagle drzwi od łazienki się odtworzyły a w nich stał Niall z Julią.
-Co?
-No bo eh...Julia chyba narobiła
-No jak ciebie zobaczyła to na pewno narobiła -zaśmiałam się
-Ej nie jestem aż taki straszny
-Taaa...dobra daj przewinę ją.............................